Podbitka
Panowie od dachu zaczęli robić podbitkę-już dawno zaczęli!!! i idzie im to jak krew z nosa.Z dachem tak samo.Napewno wstrzymują ich te nieskończone kominy,ale mimo to bardzo przeciągają.Niestety wszystko idzie w żółwim tempie
Panowie od dachu zaczęli robić podbitkę-już dawno zaczęli!!! i idzie im to jak krew z nosa.Z dachem tak samo.Napewno wstrzymują ich te nieskończone kominy,ale mimo to bardzo przeciągają.Niestety wszystko idzie w żółwim tempie
Dwa kominy już prawie skończone,jeszcze tylko zafugować no i trzeci komin,który jest też w połowie zrobiony.
Ze zrobieniem ich mieliśmy małe problemy,ponieważ pierwszy fachowiec był bardzo niemiły i zachowywał się tak jakbyśmy to my pracowali u niego a nie on u nas, więc podziękowaliśmy mu.Znaleźliśmy drugiego ale okazało się,że nie bardzo umie to robić-przynajmniej zdaniem męża bo mu się jego praca wogóle nie podobała.
W końcu mąż zdecydował się na to,że sam zrobi.A oto efekty jego pracy:
A tutaj przymiarka jak będzie wyglądać dołożona taka jasna cegła.Ja nie byłam do niej przekonana ale mąż jednak postanowił ją dołożyc na górze kominów.
Po skończeniu wyszło nawet nieźle